Najbardziej dworski z rosyjskich ekspertów w sprawach zagranicznych i bezpieczeństwa zaproponował niedawno, aby Moskwa nie zwlekała i użyła taktycznej broni nuklearnej w jej agresji przeciwko Ukrainie. Dlaczego? Aby ukarać Zachód za jego pomoc dla Ukrainy i inne grzechy wobec Moskwy. A gdyby Zachód się nie przestraszył, należałoby, jego zdaniem, uderzyć nuklearnie w wiele wybranych celów w Europie. Wtedy ci na Zachodzie oprzytomnieją, dodawał.
Continue readingKategoria: blog (Page 2 of 2)
Lawrence Freedman w resume swojej książki Przyszła wojna eksponuje uderzającą cechę sztuki wojennej – ciągłość [1]. Zdziwienie Freedmana wyrażone w tym zdaniu należy pewnie traktować jako swoistą intelektualną prowokację. Na przełomie XX/XXI wieku bowiem wobec dynamiki zmian, głównie ładu międzynarodowego, rewolucji informacyjnej, skokowego postępu w dziedzinie technologii – teoretyków i praktyków bardziej niż ciągłość zajmowała zmiana.
Continue readingSpory o naukowość i ramy pola badawczego oraz odrębność od szerszej pojęciowo dyscypliny nauk o bezpieczeństwie to chleb powszedni studiów strategicznych. Jeśli nawet te ostatnie bardzo ściśle związane były z praktyką polityki międzynarodowej, to przecież nigdy nie zerwały ze swoimi korzeniami akademickimi. Podkreślają to m.in. biografie „gigantów” studiów strategicznych, którzy refleksję rozwijali w kontakcie z działalnością instytucji państwowych, którym poświęcili nierzadko wiele lat pracy. Tam zaś koncentrowali się na analizie ewolucji wojen i strategii służących ich wygrywaniu. Wobec wizji zagłady nuklearnej, interesowało ich zwłaszcza, jak obniżać napięcia i uniknąć konfliktu mocarstw, co wymagało szerokiego spektrum działań pośrednich korzystających z wojskowych i cywilnych instrumentów rywalizacji. A zatem, można pokusić się o stwierdzenie, że to sprawy centralne dla studiów strategicznych i ich poszerzające się otoczenie otworzyły drogę do rozwoju koncepcji bezpieczeństwa. Myśl strategiczną dyscyplinował tutaj wymóg skuteczności polityki (bezpieczeństwa).
Continue readingW miarę jak wojna w Ukrainie grzęźnie w okopach, jednocześnie generując – zarówno po stronie agresora, jak i broniących się – ogromnej skali straty, coraz głośniej wybrzmiewają apele o natychmiastowe wstrzymanie walk, formułowane przez różne ruchy „pokojowe” czy „antywojenne”, środowiska polityczne (przykładem niedawny list otwarty członków niemieckiej SPD) bądź władze innych państw (vide apele papieża Franciszka czy propozycja chińskiego „planu pokojowego”). Nieprzypadkowo do zawieszenia broni wzywają także wierni stronnicy Kremla – patriarcha Cyryl czy prezydent Alaksandr Łukaszenka. Często intencje zdradza swoisty „symetryzm” tych apeli, zrównujący broniącą się przed napaścią Ukrainę z agresorem, na którego działań wyraźne potępienie z jakichś względów brakuje w ich treści miejsca.
Continue reading