Spory o naukowość i ramy pola badawczego oraz odrębność od szerszej pojęciowo dyscypliny nauk o bezpieczeństwie to chleb powszedni studiów strategicznych. Jeśli nawet te ostatnie bardzo ściśle związane były z praktyką polityki międzynarodowej, to przecież nigdy nie zerwały ze swoimi korzeniami akademickimi. Podkreślają to m.in. biografie „gigantów” studiów strategicznych, którzy refleksję rozwijali w kontakcie z działalnością instytucji państwowych, którym poświęcili nierzadko wiele lat pracy. Tam zaś koncentrowali się na analizie ewolucji wojen i strategii służących ich wygrywaniu. Wobec wizji zagłady nuklearnej, interesowało ich zwłaszcza, jak obniżać napięcia i uniknąć konfliktu mocarstw, co wymagało szerokiego spektrum działań pośrednich korzystających z wojskowych i cywilnych instrumentów rywalizacji. A zatem, można pokusić się o stwierdzenie, że to sprawy centralne dla studiów strategicznych i ich poszerzające się otoczenie otworzyły drogę do rozwoju  koncepcji bezpieczeństwa. Myśl strategiczną dyscyplinował tutaj wymóg skuteczności polityki (bezpieczeństwa).

Continue reading