Nie trzeba zgadywać, kto jest tym królem i o jaką wojnę chodzi. Premier Węgier Orbán, bezpodstawnie przyznając azyl polityczny posłowi Marcinowi Romanowskiemu, wypowiedział Polsce polityczną wojnę. Natychmiast nasuwa się pytanie, czy jest to zwykły incydent, ot, po prostu, środkowoeuropejski król polityczno-biznesowych geszefciarzy udziela azylu „swemu”, to znaczy także złodziejowi publicznych pieniędzy. Czy może jest to część szerszej wojny, jaką autokracje toczą dzisiaj ze światem demokracji. Przypomnijmy, że Węgry Orbána są piątą kolumną Putina w Europie oraz europejskim przyczółkiem w antyzachodniej strategii Pekinu.
Continue reading